Początek lata kojarzy mi się z
zapachem skoszonych łąk, tęczą kolorowych kwiatów w ogrodzie mamy, kąpielami w
Nidzie i smakiem najlepszych lodów truskawkowych, serwowanych w pińczowskiej
lodziarni ,,u Barańskiej”.
Wpadliśmy z Misiem jak po ogień,
a tyle się wydarzyło. Co najważniejsze dla geologów, sprofilowaliśmy niewielkie
odsłonięcie wapienia pińczowskiego, na północno-zachodnim zboczu góry.
|
Widok na nadnidziańskie błonia |
|
Mioceński wapień litotamniowy |
|
Pomiar warstw |
|
Wszystko trzeba skrzętnie zanotować :) |
|
Przy profilowaniu nie może zabraknąć pięknej pani geolog ;) |
|
Piękne okoliczności przyrody :) |
|
Nida ,,na spadzie" |
|
Obfitość ryb!!! |
|
Garb Pińczowski |
|
Zastoiska |
|
Strzałka wodna |
|
Widok z okna |
|
Zachód słońca |
|
A kociaki coraz odważniejsze :) |
|
W ogrodzie mamy |
|
Bociek nad pińczowskim Zalewem |
|
Zalew w Pińczowie |
|
Pińczowski aeroklub |
Fot. Justyna i Michał Rakocińscy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz